Emisia z synkiem

24 stycznia na świat przyszedł mały Julian – tak naprawdę Julian nie był taki malutki, bo w chwili urodzenia miał ponad 130 g, czyli kolokwialnie mówiąc był małym „czołgiem”, ale sami przyznajcie, czyż nie rośnie z niego piękna kosmata kuleczka?