W końcu nowe zdjęcia!!!

Bardzo przepraszam za braki zdjęć – przyszli Rodzice moich kocich pociech wiedzieli, dlaczego tak wyszło. Ale teraz mam okazję się wytłumaczyć wszystkim Gościom strony Mruczalskich. Otóż mój ukochany laptop, na którym pracuję non stop odmówił mi współpracy, a w zasadzie jego karta graficzna. Chodził tyle o ile na zinegrowanej karcie Intela. ale nie mogłam na nim używać programów niezbędnych do mojej pracy. Dlatego musieliśmy się rozstać i laptop pojechał do serwisu. Tak na marginesie było to jakiś miesiąc temu, laptop zdążył już do mnie wrócić, ale nadal nie działa… Oj jak ja kocham serwis ASUS… Na szczęście po liftingu odżył mój komputer stacjonarny. I dzięki niemu mamy w końcu zdjęcia małych Mruczalskich urwisów 🙂 Na pierwszy ogień poszły małe Brytole. Więcej zdjęć w zakładkach galerii na stronie kociątek Brytyjskich.